Wstęp – moja droga do tego miejsca
Wracam do biznesu po ponad trzech latach.
Dlaczego właśnie teraz? Bo pojawiło się coś, czego wcześniej brakowało – sztuczna inteligencja, która otwiera drzwi do możliwości, o jakich jeszcze niedawno mogłem tylko marzyć.
Przez lata szukałem sposobu, by sprzedaż była bardziej przewidywalna. Analizowałem, sprawdzałem, które działania marketingowe przynoszą efekt, i próbowałem je powtarzać. Uczyłem się, czytałem książki, inwestowałem w szkolenia, testowałem modne w owym czasie nowinki marketingowe — ale często dawały mierne efekty lub dawały krótki strzał, który szybko się wypalał i był trudny do powtórzenia.
Budżet się rozchodził, część pieniędzy zwyczajnie przepalałem. Zamiast rozwijać firmę, spędzałem godziny na analizach, CRM-ach i niekończącej się korespondencji. To nie była sprzedaż. To była biurokracja. …Mówi Ci to coś? Znasz to 🙂 ?
W tym czasie stworzyłem projekt Taxelit (www.taxelit.com) – ambitny i wartościowy. Ostatecznie, jak wiele projektów, nie rozwinął się w pełni, ale stał się dla mnie ważnym krokiem, który nauczył mnie, jak działać w świecie startupów, przeorał mnie do granic wyobraźni i emocji w tym również w relacja z ludźmi, obnażył bezwzględnie to co nie nie działa …bo nie miało takiego prawa. To była czysta przygoda i praktyka na którą miło mi się patrzy z innej, dojrzalszej niż wtedy perspektywy.
Problem rynku – sprzedaż B2B, która nie działa tak, jak powinna
Sprzedaż B2B w Polsce i Europie ma wspólny mianownik: marnowanie zasobów. Firmy produkują leady, które w większości okazują się ślepą uliczką. Handlowcy zamiast rozmawiać – godzinami wklepują dane do systemów. Zespoły sprzedażowe toną w niekończącej się korespondencji i wciąż próbują znaleźć „tę jedną skuteczną metodę” dotarcia do klienta. A CRM-y, które miały pomagać, zamieniają się w kolejne obowiązki. Efekt?
Frustracja.
Chaos.
I poczucie, że sprzedaż stała się walką o przetrwanie, zamiast motorem rozwoju.
Nowe podejście – Agent AI zamiast kolejnego CRM
Początkiem tej ścieżki był mój startup Taxelit.com – doświadczenie, które pokazało mi, że samo posiadanie narzędzia nie wystarczy. To, co kilka lat póżniej, po zachwycie technologią blockchain naprawdę zaczęło nabierać kształtu, czyli pod koniec 2024 roku, to temat agentów i dużych modeli operacyjnych – koncepcja, która dojrzewała u mnie przez ostatni rok. To wtedy urodziła się idea, która ewoluuje do dziś i dziś staje się coraz bardziej namacalna jako Bizpull.ai.
Przy ostatnich analizach konceptu nad projektem, ukułem słowo, które oddaje to, co chcę stworzyć: EKONOGENESIS. Brzmi tajemniczo? Bo takie jest. To nowa nazwa którą wymyśliłem, nowy termin, jeszcze do tej chwili nie istniał w żadnym języku na świecie – ale który będzie opisem nowej ery sprzedaży, jakiej pragnę.
Bizpull.ai nie polega na tym, by dodać kolejny CRM lub kolejną funkcję, której trzeba pilnować.
To Agent, a raczej Model Operacyjny, który działa obok Ciebie, który pomaga skierować energię tam, gdzie ona ma sens.
Wyobraź sobie, że przy porannej kawie masz wskazówkę: „Ten kontakt naprawdę pasuje — podejmij działania.”
A dalej? Bizpull.ai prowadzi Cię krok po kroku przez proces — od pierwszego ruchu, aż do rozmowy, w której klient sam mówi: „Tak, to jest to, czego szukaliśmy.”
Korzyści dla przedsiębiorcy
Wyobraź sobie firmę usługową — dwie osoby w sprzedaży, właściciel, który musi myśleć o wszystkim: marketing, reklamy, korespondencja, cold-maile, CRM. Dzień zaczyna się od skrzynki mailowej, która przypomina skrzynkę bez dna.
Kiedy Bizpull.ai zaczyna funkcjonować:
Rankiem widzisz priorytetową listę klientów, którzy realnie spełniają Twój profil — a nie zbiór przypadkowych leadów.
Zamiast zastanawiania się, co zrobić dalej, masz rekomendację — co może być następnym krokiem, by rozmowa była wartościowa i masz przygotowaną, wynegocjowaną już i spersonalizowaną umowę NDA do podpisu przez obie strony.
Więcej rozmów z potencjalnymi klientami, które naprawdę mają szansę zamienić się w coś trwałego, zamiast marnowania czasu na mało obiecujące macanki i stertę przypadków.
I tu pojawia się kluczowa różnica:
Do tej pory działałeś jak kosztowny ręczny granat odłamkowy — dużo huku, ale twój marketing był często bez realnego efektu. Teraz będziesz mógł działać jak snajper: precyzyjnie i tanio. A powiem więcej: to nie Ty będziesz działał jak snajper — Ty będziesz wyrażał zgodę na działanie, a Twoim snajperem będzie Bizpull.ai.
Rezultat?
Oszczędność czasu – bo znika masa powtarzalnej pracy.
Niższy koszt pozyskania klienta – bo cała energia idzie w te kontakty, które mają sens.
Lepsze dopasowanie – sprzedawcy wreszcie rozmawiają z ludźmi, którzy naprawdę chcą kupić.
Możliwość skalowania – zamiast zatrudniać więcej osób, możesz spokojniej rosnąć, mając proces, który działa i jest prawie za darmo.
Spokój i porządek – koniec z poczuciem, że coś ważnego znowu „umknęło”.
Moja wizja i zaproszenie
Bizpull.ai powstaje teraz — jest coraz bardziej dozbrajany, dojrzewa, nabiera kształtu.
EKONOGENESIS
Przy ostatnich analizach konceptu nad projektem, ukułem słowo, które oddaje to, co chcę stworzyć: EKONOGENESIS – To nowa nazwa, nowy termin, który jeszcze nigdzie na świecie nie istnieje – ale który będzie istniał. To opis nowej ery sprzedaży, to drogowskaz, to sprzedaż jakiej pragnę, sprzedaż jakiej pragniesz również Ty. — i tak, będziesz stopniowo odkrywał, co kryje się za tym mianem, jeśli zechcesz być częścią tego procesu.
Nie mam złudzeń – będą błędy, będzie konieczność korekt. Ale jedno wiem na pewno: warto walczyć o taką sprzedaż i w takim środowisku, które działa dla przedsiębiorcy 24/7 w sposób efektywny, tani, i ciagle poprawiając swoje wyniki dzięki wtopionemu w rdzeń BizPull’a uczeniu maszynowemu. Warto walczyć o taką sprzedaż, która działa dla przedsiębiorcy a nie przeciwko niemu.
Jeśli chcesz być jednym z pierwszych, którzy zobaczą, jak Bizpull.ai zmienia zasady gry i uczestniczyć w tym, co nazywam EKONOGENESIS, dołącz do listy zainteresowanych.
Jeśli chcesz być blisko produktu, uczestniczyć w testach lub wpłynąć na kształt Bizpull’a – Zostań testerem beta i miej realny wpływ na produkt – zapisz się tutaj