Już 35 milionów osób na całym świecie posługuje się kryptowalutami (statista.com). Ich liczba stale rośnie. Dlaczego? Przyczyn należy szukać w transakcjach, które są łatwe, anonimowe, tanie i bezpieczne.

Bez zaskakujących opłat

Jak już napisaliśmy w poprzednim artykule z serii – transakcje w bitcoinach i innych kryptowalutach odbywają się poza zasięgiem jakiegokolwiek banku czy macek rządu. Możesz więc tu zapomnieć o dodatkowych opłatach za użycie karty czy dokonanie przelewu z udziałem kodów autoryzujących wysyłanych SMS-em.

Bank też w dowolnej chwili może podnieść opłaty, przy decentralizacji w świecie kryptowalut żaden pojedynczy podmiot nie ma takiej mocy! W końcu należą do nas, nie do banków, nie do rządów.

Gdy korzystasz z kryptowalut, nie dotyczy Cię też wyjmowanie pieniędzy z bankomatu, co okazuje się szczególnie kosztowne zwłaszcza podczas pobytu za granicą. Oczywiście zależy to od polityki danego banku, ale uśredniając – opłat jawnych czy ukrytych w bankach nie da się uniknąć, w końcu ich rolą jest zarabianie… na siebie, rzecz jasna.

Kolejne minusy płatności przy użyciu standardowej waluty? Proszę bardzo. Każda transakcja z udziałem bitcoinów czy ethereum musi być przeprowadzona przez Ciebie. Każda. W przypadku karty płatniczej już nie zawsze tak jest. Na przykład kupując usługę w modelu subskrypcyjnym, podpina się swoją kartę wraz z nieograniczonym dostępem do konta bankowego – wiedzą o tym doskonale osoby korzystające np. z Ubera czy Netflixa. Pomyłki jednak się zdarzają – automatyczna subskrypcja może okazać się wyższa, niż nam się wydawało i dopóki nie zorientujemy się, że coś jest nie tak, pieniędzy z konta ubywa. Konia z rzędem temu, kto chociaż raz się nie pomylił, nie dopilnował…

Mniejsza podatność na fraudy

Ostatnio głośno o wyłudzaniu pieniędzy przez aplikacje bankowe. Wystarczy podrobiony dowód tożsamości (a taki na czarnym rynku kosztuje 500 zł i prawo nie zabrania go produkować (sic!)), wymiana karty SIM w telefonie na ten dowód + cyberatak, by przechwycić dostęp do cudzego konta bankowego, zaciągać na kogoś pożyczki i kredyty… Niestety nasze prawo nie jest gotowe na walkę z cyberprzestępcami… W świecie bitcoinów dzięki zapewnieniu anonimowości nie ma szans na takie oszustwa.

Pełna anonimowość

Skoro już wspomnieliśmy o dowodach tożsamości – to właśnie z nimi powiązane są nasze konta bankowe i karty płatnicze. Jesteśmy łatwo namierzalni. Każdy więc dokonany zakup widnieje jak na dłoni. Nasze konto może zostać zablokowane, gdy przekroczymy debet lub gdy zjawi się komornik, a w tym kraju zdarzają się bezpodstawne, omyłkowe zajęcia kont!Anonimowość transakcji zapewnia więc tylko gotówka, ale tę trzeba nosić przy sobie, co przy dużych ilościach jest absolutnie niewskazane. Wielkie firmy dostarczające nam karty płatnicze zbierają o nas informacje i dzielą się nimi m.in. z Google. To nierzadko na tej podstawie wyświetlają nam reklamy w internecie. Całkowitą prywatność zapewnia tylko posługiwanie się kryptowalutami.

Zawsze na czas

Aby wyrobić nową kartę płatniczą, potrzeba czasu. Bank musi ją przysłać w jednej kopercie, w drugiej dostępy do niej. Z kryptowalutami ten problem znika, bo istnieją w świecie wirtualnym, nie analogowym – tu czas nie gra takiej roli!*O przewadze kryptowalut nad standardowym pieniądzem można pisać wiele. Jeśli coś pominęliśmy akurat w tym odcinku, koniecznie daj nam znać!