Jeszcze niedawno Polacy podchodzili z rezerwą do zakupów w sieci. Mimo że nadal gros rynku należy do handlu stacjonarnego, ten online z roku na rok rośnie. Z pewnością nie zaszkodzi mu ustawa o zakazie handlu w niedziele, ponieważ sklepy internetowe zostały z niego wyłączone. Mamy dziś niewątpliwie modę na zakładanie biznesów w sieci, a najwięcej z nich stanowią właśnie e-sklepy. Czy warto rozważyć taki biznes jako rodzaj drugiego etatu?

Księgowość dla Sklepów internetowych – wejdź na stronę i pobierz ofertę.

Dlaczego e-handel?
Dziś to sklepy internetowe znajdują się wśród najczęściej zakładanych firm. Jaki jest tego powód? Z pewnością m.in. niska bariera wejścia. Wystarczy kilka tysięcy złotych, aby wystartować z witryną, najlepiej na gotowej platformie jak Magento czy PrestShop. A asortyment do sprzedaży nie musi wcale pochodzić od hurtowników, może być Twoim własnym dziełem… Rękodziełem. To właśnie sklepy takie jak DaWanda czy Pakamera – które handlują ubraniami, dekoracjami czy akcesoriami hand made – są teraz na topie.
Handel online zdecydowanie generuje niższe koszty niż punkt stacjonarny, wynajem lokalu nie należy przecież do najtańszych opłat. Na początku do obsługi e-sklepu powinna wystarczyć tylko jedna lub dwie osoby. Zamówienia można pakować o dowolnej porze dnia i nocy, bo i tak trafią dopiero za kilka dni do klienta. Co więcej, handlując w internecie, ma się szansę dotrzeć do szerszej grupy odbiorców, w tym do zagranicznego konsumenta. To wszystko sprawia, że na handel online decydują się osoby, które chcą sobie po prostu w ten sposób dorobić. Traktując sklep internetowy jako swoisty drugi etat. Czy Ty jesteś jedną z nich?

Jeśli nie planujesz handlu na wielką skalę, pamiętaj, że dziś łatwiej niż wcześniej można dorabiać na boku. Jeśli Twoje dochody z e-sklepu nie będą osiągać połowy minimalnej pensji krajowej (czyli 1050 zł brutto), nie musisz wcale rejestrować firmy! Ale ważne: nadal będziesz płacić podatki.

Biznes na próbę
Wiele osób handluje tylko w serwisach takich jak eBay czy Allegro, nie zakładając własnych sklepów. To także dobry pomysł, by pokorzystać z nich na próbę, zanim zdecydujesz się na założenie własnej witryny. Sprzedając w popularnych serwisach, możesz sprawdzić, czy Twój asortyment rzeczywiście znajduje klientów, masz szansę też podszkolić się z obsługi klienta. Od takiej bazy zaczynali twórcy kultowego już dziś e-sklepu Zalando. Na początku firmy zdarzało im się nawet samodzielnie zawozić zamawiane buty do klientów…
Czym handlować?
Moda na wspomniane rękodzieło nie przemija, ale warto szukać czegoś równie niszowego, jeśli myślisz o dorobieniu w e-handlu. Teraz, po wprowadzeniu 500+, z pewnością branża dziecięca stała się jeszcze bardziej kusząca. Jeśli wybierając e-handel jako dodatkowy etat, pójdziesz w mainstream, z pewnością zje Cię konkurencja, bo przy małym nakładzie czasu i środków nie będziesz mieć zwyczajnie szans na wygraną.
Co jest najważniejsze?
Najważniejsze, gdy prowadzi się e-sklep, to zadbać o dobre zdjęcia sprzedawanych produktów i ich opisy. Te mają być unikalne, ale nie tylko pod kątem SEO, by Twój sklep był łatwy do znalezienia przez internet. Liczy się Twój unikalny styl, przyjemna oprawa wizualna. Zwróć uwagę na profile w mediach społecznościowych marek, które lubisz. To ciężka praca. Dlatego jeśli myślisz, że sklep będzie sam „hulał” – nic z tego!
Obsługa klienta, marketing, kontakty z dostawcami, pakowanie zamówień – to wszystko będzie na Twojej głowie. Ale dodatkowy zastrzyk gotówki i satysfakcja płynąca z „bycia – choć w części – na swoim” jest z pewnością nie do przecenienia!