CIT znowu w dół – gdzie tkwi haczyk?
Ogłoszenie „piątki Morawieckiego” obudziło nadzieje na kolejną porcję zmian w życiu przedsiębiorców. Tym razem dowiedzieliśmy się, że ponownie mniejsze firmy obejmie niższa stawka CIT. Teraz wyniesie jedynie 9 proc. To oczywiście powód do radości, jednak gdzieś czai się pewne „ale”…
CIT z 19 do 9 proc.
Jeszcze w zeszłym roku małe przedsiębiorstwa o rocznym obrocie do 1,2 mln euro mogły cieszyć się obniżeniem CIT z 19 do 15 proc. Teraz będzie to jeszcze mniej, bo 9 proc. Tak niskie stawki mają tylko Węgry, Czarnogóra i Wyspa Man. Niskie podatki to jest to, na co czekaliśmy od dawna.
Rząd tłumaczy obniżkę CIT pomocą małym firmom, ale tak naprawdę tych małych – a mamy ich 94 proc – nowa ustawa nie obejmie, bo dotyczy CITu, a nie PITu, który płacą mikroprzedsiębiorcy. Z firm, do których odnosi się nowa ustawa, i tak skarbówka otrzymuje w gruncie rzeczy niewielkie wpływy. Tak więc warto sobie zadać pytanie: czy to znacząca zmiana czy tylko kiełbasa wyborcza?
„Jeśli coraz więcej firm będzie zmieniało formę prawną, to jest plus, ale na dzień dzisiejszy ta propozycja nie ma znaczenia dla sektora przedsiębiorczości” – twierdzi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Konfederacji Lewiatan.
Niższy CIT, uszczelniony VAT
Dla rządzących istnieje nadzieja, że te nieliczne małe firmy płacące CIT, które obejmie ustawa, odważą się wyjść z szarej strefy. Bo zdarza się, że zaniżają dochody, aby unikać płacenia podatków. Niska stawka CIT sprawi, że podejmowanie takiego ryzyka nie będzie warte świeczki. Wszystko pięknie, ale jak już mniejsi przedsiębiorcy wyjdą z cienia, czeka na nich… VAT. A ten został skutecznie uszczelniony przez obecny rząd. Tak więc wpada się z jednego podatku w drugi.
A co z mikroprzedsiębiorcami?
Faktem jest, że gros przedsiębiorców zmiana nie obejmie. Nie słychać nic o obniżeniu PIT. Samozatrudnieni płacą 19 proc. podatku liniowego lub wg skali (odpowiednio 18 i 32 proc. nadwyżki) i nic nie zapowiada, aby ta sytuacja się zmieniła. Rząd nie podejmuje projektów odnoszących się do większości przedsiębiorców, dlatego mimo radości z obniżenia CIT pozostaje niesmak, że o tych najmniejszych zaradnych przedsiębiorcach się zwyczajnie zapomina. I to już po raz kolejny.